Cień Zagłady - Shadow of the Shoah [PL | ENG]
[English text below ]
Pamięć, świadomość, zrozumienie, empatia
#WeRemember Pamiętamy - o ofiarach Zagłady, ale też, jako mieszkańcy Polski i szerzej - Środkowej Europy - "Skrwawionych Ziem", nosimy w sobie jej odprysk. Ocalali z gett, łapanek, obozów i pogromów, ich krewni oraz świadkowie tamtych wydarzeń, nosili w sobie traumę utraty bliskich i całych społeczności, rozpadu swoich światów, do końca życia, jak rany zabliźnione z kawałkami potłuczonego szkła. Ich dzieci, Ocalałych i świadków, obarczeni zostali kolejnymi traumami - przemilczenia, próżni w rodzinnej pamięci, wykorzenienia, braku dziadków i dalszych krewnych, utraty więzi z miejscem pochodzenia, odziedziczonego poczucia zagrożenia. Trzecie pokolenie po Zagładzie nadal dzieli z rodzicami i dziadkami część tego brzemienia, ale także coraz częściej konfrontuje się z przeszłością; nadal opłakuje tych, którzy zginęli, ale również uczy się czerpać siłę z siły swoich Ocalałych dziadków i na tym fundamencie budować lepszy świat dla swoich dzieci.
To wszystko odbywa się w makroskali, w narodach polskim i żydowskim, ale tak samo w skali miast i miasteczek, jak Grybów, gdzie Zagłada pochłonęła 1/3 jego mieszkańców. W Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu towarzyszymy myślami nie tylko wszystkim ofiarom Zagłady z naszych miejscowości, różnych wyznań i narodowości, ale także ich potomkom. W polskich katolickich, żydowskich, prawosławnych rodzinach pamiętamy i nadal przeżywamy dramaty naszych rodziców, dziadków, pradziadków, ich rodzeństwa, całych naszych narodów. Na ich dokonaniach i życiach, ale również na ich upadkach i walkach o przetrwanie, budujemy swoją tożsamość, indywidualną i zbiorową.
Na prezentowanych fotografiach widzimy Jonny'ego Lipczera, wychowanego w Wielkiej Brytanii a zamieszkałego w Izraelu wnuka grybowianina, Markusa Lipczera, Ocalałego z Zagłady. Miesiąc temu, 26 grudnia 2021 r. podczas wizyty w Polsce, Jonny dał świadectwo swojej pamięci o zamordowanych członkach rodziny, trzymając na rampie w Auschwitz zdjęcie Uschera Lipczera, studenta jesziwy, który zginął w Auschwitz w wieku 23 lat - brata dziadka.
Jest to unikatowa fotografia, jedyna znana, na której odczytać możemy, na gettowej opasce na ramieniu Uschera, nazwę "GRYBÓW".
Uscher Lipczer, zwany też Aszerem, mieszkał z rodziną: pięcioma braćmi i dwiema siostrami, przy ulicy Różanej w Grybowie, zwanej też Żydowską Ulicą, naprzeciw synagogi. Dziś to ul. Kilińskiego. Jego ojciec Mojżesz był popularnym w mieście krawcem, chętnie odwiedzanym i często wspominanym. Matka, Lieba, pochodziła z dużego sądeckiego rodu Hochhauserów. Czterej starsi bracia Uschera, Majer, Markus, Mendel i Szaja, służyli w przedwojennym Wojsku Polskim, skłaniali się ku syjonizmowi; starsza siostra Frida, po maturze w grybowskim Gimnazjum Koedukacyjnym, ukończyła medycynę w Pradze i pracowała w Łodzi. Młodsza, Ita, w chwili wybuchu wojny zaledwie piętnastoletnia, podobnie jak strasza siostra zdobywała wiedzę w tym samym Gimnazjum, którego kontynuatorem jest dzisiejsze grybowskie Liceum. Uscher natomiast wybrał studia religijne.
Bardzo różnie potoczyły się losy sióstr, braci i rodziców. Mojżesz trafił do Auschwitz, tak jak Uscher. Lieba prawdopodobnie zginęła w masowej egzekucji w Białej Niżnej koło Grybowa, 20 sierpnia 1942 r. Ita mogła iść na śmierć z matką, lub zostać rozdzielona i zginąć w obozie śmierci w Bełżcu z ponad tysiącem innych grybowian. 32-letniemu Szai i jego o 7 lat młodszej żonie Blimie w maju 1941 roku urodziły się bliźnięta, Majer Nusim i Sura Laja. Dzieci zginęły zaledwie rok później, wraz z matką. Szaja trafił do obozu w Mauthausen, który przeżył, ważąc 30 kilogramów.
Losy Fridy udało się rozwikłać dzięki archiwum Jad Waszem i relacji jej samej, złożonej w celu nadania medalu Sprawiedliwej wśród Narodów jej polskiej przyjaciółce, Halinie, a także dzięki wspomnieniom i listom zachowanym przez córki jej grybowskiej przyjaciółki, Feigi Riegelhaupt. Losy pozostałych braci wciąż odtwarzamy z ich potomkami.
W tym roku, przeżywając 80. rocznicę Aktion Reinhardt, Zagłady społeczności żydowskiej Grybowa - 1/3 mieszkańców naszego miasta, mając świadomość, że świadkowie tamtych wydarzeń odchodzą lub już odeszli, chcemy poprzez sztukę, narracje o rodzinach grybowskich Żydów i narracje ich potomków, oraz przez wielopłaszczyznową edukację, zbudować przestrzeń empatii i zrozumienia - czym Zagłada była, jakie mechanizmy objemowała i co do niej doprowadziło, oraz czym stała się dla kolenych pokoleń. Wśród planowanych działań są wystawy sztuki potomków grybowskich rodzin, Lipczerów i Gottlobów, ilustratorki Leeli Corman, malarza Eliego Dinera, a także fotografii, dokumentów i wspomnień, a 21 sierpnia - dzień po rocznicy Zagłady - koncert celebrujący życie i ponowne ukorzenienie, w którym wystąpi Floralove Katz, potomkini rodziny Gottlobów, która spogląda na nas z muralu przy ul. Kilińskiego. Czynimy również starania by odnowić pomnik na masowej mogile 360 Żydów w Białej Niżnej, gdzie spoczywają członkowie rodzin naszych sąsiadów i przyjaciół - Lipczerów, Riegelhauptów, Gottlobów i tak wielu innych. Pragniemy, by wydarzenia 80. rocznicy miały odpowiedni format, do wspólnych działań już dziś zapraszamy mieszkańców Grybowa; o szczegółach będziemy informować w kolejnych tygodniach i miesiącach.
W ten sposób nie tylko pamiętamy, ale również odbudowujemy to, co miało na zawsze zostać unicestwione, a poprzez budowanie świadomości o Zagładzie, przeciwdziałamy złu, które kiełkuje w ludzkich sercach w każdym miejscu i czasie, na jego miejsce ukorzeniając dobro.
Fot. Kevin Mantell, arch. rodziny Lipczerów, oprac. i tłum. Kamil Kmak __________________________________________
[English]
Memory, consciousness, understanding, empathy
We remember the fate of the victims of the Holocaust, but also, as the inhabitants of Poland, and more broadly of the Central Europe – ‘The Bloodlands, we still bear its splinters. Survivors of the ghettos, roundups, camps and pogroms, their relatives and witnesses of those atrocities, carries the trauma of losing their closed ones and of entire communities, disintegration and decay of their worlds, like wounds lingering to be healed due to stuck pieces of broken glass. Their children, of the Survivors and witnesses, burdened by collateral traumas – that of silence, omission, void in their family past, uprootedness, lack of grandparents and further relatives, missing connection to the place of origin, inherited sense of endangeredness. The third generation after Shoah shares part of that burden with parents and grandparents, and on the other hand more often confronts the past; still mourns the dead, but also learns to draw strength from the strength of their Surviving grandparents, and on that foundation to build a better world for their own children.
It all happens in the macro scale, in the Polish and Jewish nations, but the same on the local level, in towns like Grybow, where 1/3 of inhabitants suddenly perished. In the Holocaust Remembrance Day we are in thoughts not only with the victims who perished, of all faiths and nationalities, but also their descendants. In Polish Catholic, Jewish, Orthodox families we remember and still live with the tragedies of our parents, grandparents and their siblings, our entire nations. We build up our identities, personal and collective, of their achievements and lives, and on their falls and struggles to survive.
The photo which we present was taken a month ago, on December 26th in Auschwitz, and shows Jonny Lipczer, UK-born grandson of Grybow Survivor Markus Lipczer, who lives in Israel. Jonny visits Poland and Auschwitz to give testimony of his care of the remembrance of the mourdered members of his family. He holds the photograph of Uscher Lipczer, brother of his grandfather Markus, a jeshiva student, who perished in Birkenau at the age of 23.
This is a unique photograph itself, the only one known, in which we can notice a ghetto armband with the town name “GRYBÓW”.
Uscher Lipczer, called also Aszer, lived with his family, 5 brothers and 2 sisters, in Grybow’s Rozana St, known also as Jewish Street, opposite to the synagogue; today it’s Kilinski St. Hi father Mozes was a popular tailor, often visited and well-remembered. Mother Lieba descended from a big clan of Hochhausers. Four older brothers of Uscher – Majer, Markus, Mendel and Szaja, served pre-war in Polish Army and leaned towards Zionism; older sister Frida, after graduating Grybow’s Coeducational High School, studies and graduated medical university in Prague and worked in Łódź. The younger sister, Ita, only 15 years-old when the war came, also attended Grybow’s High School. And Uscher had chosen religious studies.
The fates of sisters, brother and parents differed. Mozes was taken and perished in Auchwitz, same as Uscher. Lieba was most probably murdered in mass execution in Biała Niżna close to Grybow, on Aug 20th 1942. We do not know if Ita went to the execution with her mother or was taken to Bełżec, with more than a thousand of other Grybow Jews. 32 year-old Szaja and his 7 years younger wife Blima had a pair of twins, born in May 1941. Their names were Majer Nusim and Sura Laja, and they perished with their mother next year. Szaja at some point was taken to Mauthausen camp, where he Survived, beind at the end only 30 kilograms of weight. The fate of Frida could be traced thanks to Yad Vashem archive, and the testimony she left on her own, to honour her Polish friend Halina with the Righteous among the Nations title, and thanks to memories and correspondence with her Grybow friend in Israel, Feiga Riegelhaupt. The fates of the other brothers we are tracing and documenting together with their descendants.
This year, which marks 80th anniversary of Aktion Reinhardt, the destruction of entire Jewish communities, Grybow and 1/3 of town’s population among them, being conscious that witnesses are passing or had already passed away, we want to lead a project, using art, multi-dimensional education and narratives of Victims, Survivors and their descendants, to build a space of empathy and understanding – of what Holocaust was, was mechanisms it consisted of and those which led to it, and what it became for the next generations. Among planned actions we aim for art exhibitions of descendants of Grybow Jewish Lipczer and Gottlob families, American illustrator Leela Corman and Israeli painet Eli Diner, and also of family photographs, documents and memories; on August 21st, the day after the anniversary of Grybow ghetto’s so-called liquidation, we plan a concert celebrating life and re-rooting. It will contain live performance of Canada vocalist Floralove Katz, descendant of the Gottlob family, which looks upon us from the mural in Kilinski St. We pursue he goal to renovate the monument on the mass grave of 360 Grybow ghetto Jews in Biała Niżna, where grandparents of our friends from Gottlob, Lipczer, Riegelhaupt are buried, and so many more. We want to give the 80th anniversary events a proper, adequate form; we encourage all Grybow citizens to participate, the details will be unveiled in upcoming weeks and months.
In such way, we not only remember, but also rebuild what was meant to be destroyed forever, and with raising the awareness of the Holocaust, we counteract the evil, which sprouts in the human hearts in all times and places, with planting the good instead.
Photo by Kevin Mantell; archive of Lipczer family; text and translation by Kamil Kmak
Comentarios